Kilka obserwacji z wczorajszego wieczoru:
1)Paulina jest najpiękniejsza (zwłaszcza kiedy patrzy mi przez ramię)
2)Na reggae party przychodzą naprawdę fajne laski
3)Każda reggae laska ma przynajmniej jedną normalną koleżankę
4)Reggae laski i jej koleżanki świetnie się ruszają
5)Żeby zagadać reggae laskę trzeba być na tyle trzeźwym żeby do niej podejść
5)Ciężko się mówi "zajęte" i rzyga równocześnie
6)Kiedyś zatrudnię się na jedną noc w barze kebab, żeby zobaczyć tych wszystkich pijanych ludzi i móc się z nich śmiać
7)Zabrałem resztę kebaba do domu, jako nagroda dla bohatera wieczoru, ale rano nikt nie chciał go zjeść
piątek, 19 lutego 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2) i 4) zgadzam się - w reggae klubach zdarzają się szatańsko dobrze tańczące dziewczyny
OdpowiedzUsuńco do reszty - hmm, jest cienka czerwona linia między odwagą by się przełamać...i bełkotem, choć to zależy od osoby ;)