Jestem dorosły, mogę więc oglądać filmy dla dorosłych. Jednak pamiętajmy, że wszystko co tutaj opiszę słyszałem od kolegów. Których? Nie pamiętam, ale na pewno nie chce ich znać.
Moje ulubione tytuły (to znaczy moich kolegów) to:
1) Rżnięcie w tartaku
2) Łysek w pokładach Idy
3) Uwięzieni w Ikarusie
4) Familiada
5) Na własną rękę
Tytuł świadczy o filmie, ale poza tym jest jeszcze fabuła. Tu trzeba stwierdzić, że Polacy mają największy talent do pisania scenariuszy.
1) Film w którym do kobiety przychodzi Mietek Akwarysta, żeby uzgodnić warunki sprzedaży akwarium, ale okazuje się, że cena jest za wysoka i kobieta nie może pozwolić sobie na hodowanie rybek. Wtedy pada pytanie: "I co my teraz zrobimy?"
2) Film w którym facet dowozi worek kartofli do mieszkania, a kobieta niestety nie ma czym zapłacić. Wtedy pada pytanie: "I co my teraz zrobimy?"
I zawsze wtedy zastanawiam się po co studiować? Przecież taki pizza boy to ma piękne życie.
niedziela, 14 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mietek akwarysta to mistrz podrywa, bo działa na dwa fronty: na rybki i na litość :]
OdpowiedzUsuńjaka szkoda, że szlachetna sztuka absurdalnej fabuły i/lub fabuły wogóle coraz rzadziej gości w filmach XXX...
OdpowiedzUsuń