Teoria jest dość prosta. Spotykasz kobietę/mężczyznę, jeśli się sobie spodobacie umawiacie się na spotkanie, potem idziecie na kolejne, czasem na jeszcze kolejne i żyli długo i szczęśliwie.

Zawsze jednak w którymś punkcie każdej historii musi dojść do pewnych komplikacji.

Ten blog traktuje właśnie o takich komplikacjach. Nie odnajdziecie tutaj sposobu na to by poderwać dziewczynę/chłopaka, ani tego co zrobić żeby być królem parkietu. Właściwie nie dowiecie się tutaj niczego pożytecznego.


sobota, 29 maja 2010

Paradoks pantofla

Pantofle wbrew pozorom łatwego życia.
Wydaje nam się, że często ich wybór jest prosty i przyjemny, jednak
nie zawsze tak jest.

Mój kolega poszedł na urodzinowe piwo swoich znajomych i jako że wcześniej spotykał się ze mną na męskim piwie nie zabrał swojej dziewczyny ze sobą.

Potem jednak w trakcie trwania urodzin ktoś wpadł na pomysł, żeby
pójść do klubu.
Pamiętajmy jednak, że niektórzy nie mogą chodzić w takie miejsca bez zezwolenia.

Zadzwonił więc po 22 do swojej dziewczyny zapytać, czy może iść do klubu, ta się na niego obraziła bo nie spytał czy nie chciałaby pójść z nim.
Ba, powiedziała że w takim razie z nimi koniec.

I tak sobie myślę, że jakby nie powiedział jej że idzie do klubu
to byłoby to samo.

Starożytni Grecy nazywali to tragedią antyczną, w średniowieczu memento mori a my po prostu pantofel.


A teraz konkurs:
Jak się mówi na dziewczynę pantofla?

Odpowiedzi proszę pozostawiać w komentarzach, na zwycięzce czeka atrakcyjna nagroda!

7 komentarzy:

  1. Krysia :D

    http://www.youtube.com/watch?v=a8p9fqjbg1I&feature=related

    s.

    OdpowiedzUsuń
  2. Buciczka :D vs Kapciuszka (tu jeszcze dochodzi aspekt marzenia o tym, że dzięki takowej postawie będzie Kopciuszkiem. Tym po zgubieniu pantofelka rzecz jasna!).

    Jakoś obuwniczo się zrobiło ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. jak dal mnie to tylko ŁAJZA

    OdpowiedzUsuń
  4. przepraszam bardzo, nie ma czegoś takiego jak kobieta pantofel;] nie ten świat, nie ta rzeczywistość;D z wyrazami współczucia...Kobieta;>

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojojoj, znam wiele kobiet - pantofli. Są nawet gorsze od facetów - pantofli, true story! :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. dziewczyna-pantofel? skarb i marzenie ;D
    nie, żartuję, to potrafi być koszmarne

    Pani-tofel? :P
    Ew. 'ta pani od słonej zupy'

    OdpowiedzUsuń
  7. Pragnę wam zwrócić uwagę iż chodziło o konkurs na dziewczynę pantofla a nie dziewczynę-pantofel.

    Wracając do rzeczy.
    Zastanawiając się nad pytaniem zadanym w konkursie postanowiłem podążać od źródła czyli od samego pantofla.

    Otóż przyjęte obecnie określenie „pantofel”, jako osoby zdominowanej przez kobietę (definicja nie działa w drugą stronę) ślepo wykonującej polecenia tudzież sugestie wybranki, jest formą skróconą i uproszczoną. Wcześniej popularnym zwrotem było mówienie że dziewczyna/kobieta bierze swojego wybranka pod pantofel, natomiast zwrot ten został błędnie przekształcony przez co stracił swój logiczny sens. Mianowicie osoba znajdująca się pod pantoflem była postrzegana jako stłamszona, upokorzona i pokonana, a że zostało to dokonane za pomocą pantofla wskazywało na to że zwycięzcą, panem i władcą (teraz zaprzeczenie logiczne) była kobieta.

    Po moich rozważaniach doszedłem do wniosku że dziewczyna pantofla powinna się nazywać (o ironio) pantofel, tudzież pantoflara (żeby wskazać płeć) jako posiadaczka narzędzia zła i zagłady, pogromcy męskiej dumy i wolności, złowieszczego pantofla. Rodzi się zatem pytanie, jak powinien się nazywać chłopak pantoflary skoro pantofla już wyeliminowaliśmy?


    /Prezi

    OdpowiedzUsuń