Teoria jest dość prosta. Spotykasz kobietę/mężczyznę, jeśli się sobie spodobacie umawiacie się na spotkanie, potem idziecie na kolejne, czasem na jeszcze kolejne i żyli długo i szczęśliwie.

Zawsze jednak w którymś punkcie każdej historii musi dojść do pewnych komplikacji.

Ten blog traktuje właśnie o takich komplikacjach. Nie odnajdziecie tutaj sposobu na to by poderwać dziewczynę/chłopaka, ani tego co zrobić żeby być królem parkietu. Właściwie nie dowiecie się tutaj niczego pożytecznego.


sobota, 3 kwietnia 2010

Ciemnookularowe zmory.


Nadchodzi ten czas, który większości ludzi kojarzy się z pięknymi czasami - Piwo w parku, porozbierane dziewczęta, ogródki piwne, grille piwne, spotkania przy piwie, festyny piwne, porozbierane dziewczęta, piwo na plaży, piwo na hamaku i cała reszta porozbieranych dziewczyn.

Zapominamy jednak o ważnych niebezpieczeństwach, które czyhają na nas w tym czasie, jednym z nich są ciemnookularowe zmory.

Kiedyś pojawiła się moda na duże czarne okulary przeciwsłoneczne. Pragnę ostrzec wszystkich mężczyzn przed tym zdradliwym wynalazkiem.
Nieraz zdarzało mi się widzieć w oddali śliczną dziewczynę właśnie w dużych ciemnych okularach, po czym okazywało się, że nie jest wcale tak śliczna (czasem też okazywało się, że to wcale nie dziewczyna - niektórzy faceci w długich włosach powinni obowiązkowo nosić brody)

Wszystko przez ciemne okulary, które zasłaniają nie tylko oczy, ale i wszystko wokół.
A trzeba przyznać, że większość ludzi podbródki ma dość atrakcyjne - stąd ludzie w ogromnych czarnych okularach nam się podobają.

Jeśli chodzi o facetów i okulary przeciwsłoneczne, to odpowiedź jest tylko jedna: David Hasselhoff

2 komentarze:

  1. W sytuacjach ekstremalnych można dziewkę poprosić, żeby okularów nie ściągała i udawać, że to fetysz :)Oczywiście to tylko tak na chwile, żeby wybrnąć z niezręcznej wpadki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muahaha, cieszę się, że wielkie okulary raczej mnie odstręczają. Może ja naprawdę nie lubię owadów?

    OdpowiedzUsuń